METODY NA SPĘKANE USTA

Ostatnimi czasy pogoda jak pod psem. Deszczowo, pochmurno i do tego ten okropny wiatr wysuszający skórę i… usta. A przecież nikt nie chce chodzić z popękanymi wargami, bo nie dość że wygląda to mało estetycznie to dodatkowo schodząca z warg skóra pozostawia małe ranki, które pieczą i z których sączy się krew. Dziś o walce z wiatrem na ustach, czyli o tym jak powstrzymać pękanie ust. Może nie do końca domowymi sposobami, bo z użyciem kosmetyków, nie mniej jednak nie zawsze wiadomo jak tej przypadłości występującej każdej jesieni i wiosny, zapobiec.

  1. Nie trzeba chyba wspominać o regularnym stosowaniu pomadki, pozwoli to zapobiec popękanym wargom.
  2. Kiedy już musimy leczyć a nie zapobiegać, na usta warto nakładać miód. Co prawda szybko znika z warg (mówię z doświadczenia), ale nakładanie takich słodkości to tylko przyjemność. Bo kto powiedział, że lekarstwo musi mieć gorzki smak?
  3. Na noc dobrze jest nałożyć grubą warstwę zwykłego kremu Nivea. Rano usta będą miękkie i różnica będzie od razu widoczna.
  4. Jeśli zwykłe pomadki nie skutkują, dobrą inwestycją będzie wazelina.
  5. Kiedy nasze ciało narażone jest na ciągłe działanie wiatru, trzeba pamiętać aby odpowiednio nawadniać organizm. Pomoże to nie tylko na usta, ale i na skórę. Będzie mniej podatna na wysuszenie. Przecież lepiej zapobiegać, niż leczyć.
  6. Możliwe że popękane usta to po prostu efekt suchego powietrza w mieszkaniu. Będzie to się szczególnie uwydatniało zimą, kiedy kaloryfery będą gorące. Można zainwestować w nawilżacz powietrza lub położyć na kaloryferze zwykły mały talerzyk i nalać na niego wodę.

Nie od dziś wiadomo, że każdy z nas chce wyglądać jak najlepiej, a kiedy wizerunek psują popękane usta- trzeba szybko coś z tym zrobić. Gwarantuję, że po zastosowaniu powyższych metod, usta staną się miękkie, zdrowe i… kuszące.