CZY WODA MOŻE BYĆ NIEZDROWA?

Ostatnimi czasy bardzo często słyszy się, aby nie pić tzw. kolorowych napoi tylko skierować się ku wodzie, która jest zdrowa oraz pozytywnie wpływa na nasz organizm i samopoczucie. To wszystko jest prawdą, woda faktycznie pomaga naszemu ciału prawidłowo funkcjonować, ale jak wiadomo wszystko jest względne. Picie wody może mieć pozytywne oraz negatywne skutki, dlatego warto się zapoznać z ważniejszymi informacjami odnośnie tego napoju.

  1. Wodę, którą kupujemy w butelkach możemy z grubsza podzielić na mineralną oraz źródlaną. Czym się różnią? Otóż, woda źródlana ma mało składników mineralnych, tak potrzebnych dorosłemu człowiekowi oraz młodzieży w wieku dorastania. Woda mineralna natomiast, aby była faktycznie mineralna powinna zawierać przynajmniej 1000 mg/l rozpuszczonych składników mineralnych. Oczywiście ważny jest też udział procentowy konkretnych minerałów, szczególnie wapnia i magnezu, o tym jednak w dalszej części. Idąc więc do sklepu warto zwrócić uwagę na etykietę i wybierać tę wodę która zawiera najwięcej jonów poszczególnych pierwiastków oraz częściej sięgać po wodę mineralną.
  2. Wiele się mówi o tym, że „czysta” woda jest zdrowa. Pisząc czysta, mam na myśli taką, która nie zawiera w sobie substancji szkodliwych, ale nie zawiera też niezbędnych pierwiastków, bądź ich ilość jest znikoma. Zapewne najwięcej mówią o tym producenci filtrów. Woda destylowana dla organizmu człowieka jest po prostu szkodliwa.Dlaczego? Wypłukuje ona organizm z niezbędnych dla niego składników mineralnych. Zamiast ich dostarczać, „zabiera” je.
  3. szklanka wodyCzy twarda woda rzeczywiście szkodzi? Istnieje powszechnie znana teoria, że picie twardej wody przyczynia się do powstawania kamieni nerkowych. Twardość wody jest powodowana przez rozpuszczone w niej sole wapnia, magnezu oraz innych metali wielowartościowych. Twardość możemy podzielić na węglanową oraz niewęglanową. Twardość węglanowa jest usuwana w procesie gotowania i wytrąca się w postaci kamienia, na który często narzekamy. Jeśli chodzi o urządzenia, z których korzystamy w domu, lepsza byłaby woda miękka, gdyż nie powodowałaby osadzania się tegoż właśnie kamienia. Jeżeli jednak chodzi o zdrowie, to bardziej szkodliwa dla organizmu jest woda zbyt miękka. Dlaczego? Wapń i magnez to dwa bardzo ważne pierwiastki, które biorą udział mi. in. w  budowie kości i zębów, pracy mięśni, regulują również pracę nerek. Pozbywając się twardości usuwamy z niej po prostu wapń i magnez, a pierwiastki te musimy później uzupełniać dietą bądź tabletkami. I coś co może niektórych oburzyć, wapń i magnez zapobiegają tworzeniu się kamieni i złogów!
  4. Zarówno wapń jak i magnez, lepiej są przyswajane w wodzie niż w pokarmach. Dodatkowo, pierwiastki te są w ścisłej korelacji, co w tym wypadku oznacza, że aby zostały dobrze przyswojone ich stosunek powinien wynosić 2:1. Wybierając wodę, należy więc sprawdzać nie tylko ogólną liczbę rozpuszczonych substancji mineralnych, ale również ilość wapnia (w jednym litrze wody powinno go być co najmniej 150 mg) oraz ilość magnezu (co najmniej 50 do 100 mg w litrze). W wodach butelkowych, które kupujemy najczęściej znajduje się około cztery razy więcej wapnia niż magnezu, starajmy się więc wybierać te, w których stosunek jest jak najmniejszy.
  5. Czy sód jest szkodliwy? Oczywiście, że tak! Tak samo jak inne rzeczy, które spożywamy w nadmiarze lub niedoborze. Przed sięgnięciem po wodę niskosodową, warto zwrócić uwagę, na ilość rozpuszczonych substancji, gdyż wody takie zazwyczaj posiadają mniej niż 200mg/l składników mineralnych. Nadmiar sodu rzeczywiście szkodzi, ale zdecydowanie lepiej jest trochę mniej solić, bądź zrezygnować ze słonych przekąsek, niż zmieniać wodę mineralną, na zawierającą „śladowe” ilości niezbędnych pierwiastków.
  6. instytut matki i dziecka - logoWiele wód posiada na swojej etykiecie znaczki jakości. Wiele kobiet podczas ciąży i po porodzie dba o siebie najlepiej jak tylko się da, ograniczając kawę, nie pijąc alkoholu, nie paląc papierosów, stosując zdrową dietę oraz pijąc duże ilości wody. Po jaką wodę sięga? Oczywiście po taką, która jest polecana przez Instytut Matki i Dziecka. Organizm matki, potrzebuje jednak większej ilości minerałów, niż normalnie, a wody na których widnieje logo instytutu są niskozmineralizowane. O co więc chodzi? Trzeba nie tylko zwracać uwagę na samo logo, ale także na to co jest w jego pobliżu napisane. Napis: „Produkt polecany przez Instytut Matki i Dziecka w żywieniu niemowląt”, nie oznacza że woda jest dobra dla matek, ale dla niemowląt, gdyż ich nerki i żołądek nie są jeszcze w stanie przyjąć dużej ilości składników mineralnych.

Taka wiedza jest zaledwie ułamkiem tego, co powinien wiedzieć człowiek o tym co pije. Stanowi to jednak podstawę, do szukania innych ważnych informacji odnośnie wody, jej składu i wpływu poszczególnych elementów na organizm człowieka. Oczywiście trzeba pamiętać, że inne zapotrzebowania mają dzieci małe, młodzież, dorośli, mężczyźni, kobiety oraz świeżo upieczone matki. Należy więc dobrać wodę odpowiednią dla siebie. Kobiety w ciąży oraz karmiące oraz osoby z różnymi schorzeniami powinny poradzić się lekarza, jaka woda, z jakim składem będzie dla nich najlepsza.

Jak czytać etykietę?

Spróbujmy teraz krótko przeanalizować skład jednej z wód dostępnych na polskim rynku. Pierwsze na co powinniśmy zwrócić uwagę to typ wody. Jest to „woda mineralna, średniozmineralizowana” , czyli zawierająca od 501-1500 mg/l. Jak widać na załączonym obok zdjęciu, całkowita suma składników mineralnych wynosi w tej wodzie 709mg/l, co nie jest rewelacyjnym wynikiem. Kolejnym krokiem jest sprawdzenie ilości wapnia i magnezu. Zawartość wapnia to 114,5 mg/l, a miało być przynajmniej 150. Na dodatek magnezu jest prawie pięć razy mniej niż wapnia. Widząc taką wodę spisujemy ją niemal na straty. Ale czytajmy dalej. Na etykiecie widnieje napis: „[Woda] Odpowiednia dla diety ubogiej w sód”. Jak mogliśmy przeczytać w powyższym artykule, woda która jest niskosodowa, zawiera mało składników mineralnych, ta ma ich 709. Z punktu widzenia wody mineralnej jest to mało, ale patrząc pod kątem wody mineralnej niskosodowej – jest dobrze. Dlatego ważne jest, żeby czytać całą etykietę, a nie tylko jej fragmenty.