Czasem trzeba nam rano niezłego kopniaka, aby w ogóle wyjść z domu. Po ciężkim poranku i nieprzespanej nocy, zazwyczaj wypijamy kawe. Jeśli dodatkowo jest to kawa sypana, to fusy możemy wykorzystać też do innego celu. I absolutnie nie mam tu na myśli wróżenia, bardziej peelingi.
- Peeling twarzy czy całego ciała? Od tego zależy ile będzie nam potrzebnych fusów. Jeśli wybierzemy pierwszą opcję- wystarczą 3 łyżki, jeśli drugą- będziemy potrzebować około szklanki. Do fusów dodajemy niewielką ilość: oliwy z oliwek, balsamu do ciała (balsam możemy zastąpić śmietanką kosmetyczną lub gęstą śmietaną spożywczą) i jogurtu naturalnego. Powstałą papkę nakładamy na skórę. Jeśli nasz peeling chcemy wzbogacić o dodatkowe substancje to możemy również zastosować:-pół szklanki otrębów-łyżkę cynamonu,
-2 łyżki drobno zmielonych orzechów,
-pół szklanki rozgniecionych świeżych malin lub 2 łyżki suszu malinowego,W takim wypadku należy pamiętać o dodaniu większej ilości produktów podstawowych, tak, aby powstała papka, miała konsystencję łatwo nakładającą się na skórę.
- Istnieje też przepis na peeling antycellulitowy. Aby go wykonać będziemy potrzebować pół szklanki fusów oraz po 3 łyżeczki: płatków owsianych, cynamonu, imbiru. Dodajemy również 3 łyżki alg morskich (suszone algi dostaniemy w zielarniach). Wszystkie składniki mieszamy z wodą, aż powstanie papka, którą następnie nakładamy na miejsca, gdzie występuje cellulit, mocno masując. Taki zabieg należy robić 2 razy w tygodniu.
Pamiętajmy, że nakładając peeling na nogi i brzuch powinniśmy je masować od dołu do góry. Możemy je śmiało wypróbować, kiedy znajdziemy 15min wolnego czasu i będziemy chcieli o siebie zadbać. A efekty- widać od razu, skóra staje się gładka i delikatna. Więc nie czekajcie, próbujcie!